Ceny ubrań w sklepach sieciowych ciągle drożeją, choć nie idzie za tym wcale ich lepsza jakość. Wiele osób zauważa, że przestaje ich być stać nawet na kilka niezbędnych elementów garderoby w ciągu miesiąca. Na szczęście istnieją jeszcze miejsca, w których można kupić ciuchy niedrogo, a dodatkowo takie, które nie powielają schematu sieciówkowego. Dzięki temu będziemy mieli modne, niepowtarzalne ubrania za grosze. Gdzie więc kupować ubrania na każdą kieszeń?
- outlety
Co prawda ubrania tam trafiające pochodzą z kolekcji sieciowych, jednakże jeżeli lubimy tego typu styl, to w outletach możemy kupić dobrej jakości ubrania lepszych producentów nawet o kilkadziesiąt procent taniej. Należy jednak dokładnie sprawdzać, czy ciuch nie ma jakiejś, wady czy skazy albo czy nie jest porwany, ponieważ to się często zdarza w takich miejscach. W końcu trafiają tam ubrania, które nie sprzedały się w sklepie. Może to też oznaczać, że w outlecie znajdziemy tylko rzeczy, które nie przypadną nam do gustu jednakże przecież taki sklep to nie jedynie miejsce, gdzie można tanio dostać naprawdę ciekawe ubrania - second hand
Czyli odzież z drugiej ręki dziś to już nie rowkowane ubrania z zagranicy, które były modne kilka sezonów temu. Obecnie spora część kobie zdecydowani woli te sklepy od sieciówek. Przede wszystkim można tu znaleźć pojedyncze, w ogólne nie ziszczone egzemplarze z markowych sklepów a nawet od projektantów. Jeżeli ktoś ma szczęście i często zagląda nie tylko do dużych second handów ale także do tych małych i niepozornych, może nawet trafić na zupełnie nowe ubrania z metką, an przykład marynarki za kilka złotych, których wartość sięga nawet kilkuset złotych. - Internet
Dlaczego ubrania w internecie są droższe niż w sklepach stacjonarnych? Między innymi dlatego, że sprzedawcy nie ponoszą tak wysokich kosztów, związanych z utrzymywaniem pracowników czy magazynu. Mogą więc sprzedać nam stroje z niższą marżą. Oczywiście w w siei znajdują się także sklepy z używaną odzieżą, więc jest to połączenie dwóch tanich sposobów na kupowanie.